Zajęcia wakacyjne dla dzieci pod hasłem „Latem nudno być nie może, biblioteka w tym pomoże” odbywały się przez cały sierpień. W spotkaniach uczestniczyły dzieci w wieku i 7-10 lat, dla których niżej podpisana organizatorka stworzyła specjalny program wykluczający nudę.
Trwają wakacje w filii biblioteki w Uboczu. Zajęcia cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem. Do tej pory odbyło się m.in. ognisko, warsztaty plastyczne i zajęcia kulinarne, na których pieczono gofry. Nie próżnuje też Klub Dojrzałego Czytelnika. Seniorki wyjechały do Olszyny, gdzie wzięły udział w bardzo udanym spotkaniu z amazonkami (członkiniami Stowarzyszenia Kobiet z Problemem Onkologicznym „Amazonka”).
Oddział Dziecięco-Młodzieżowy Biblioteki Publicznej w Gryfowie Śląskim zaprasza dzieci na sierpniowe zajęcia wakacyjne pod hasłem „Latem nudno być nie może, biblioteka w tym pomoże”. Zajęcia będą odbywać się codziennie w godz. od 11.00 do 13.00. Grupą docelową są dzieci w wieku 7-10 lat, jednak starsi z pewnością też nie będą się nudzić.
Ostatnie przedwakacyjne spotkanie gryfowskiego Dyskusyjnego Klubu Książki „Nie-poczytalni” poświęcone było wyjątkowej literaturze. „Piękna rupieciarnia”, bo tak zatytułowali dwaj polscy tłumacze i zarazem znawcy literatury czeskiej – Aleksander Kaczorowski i Jan Stachowski zbiór dotychczas niepublikowanych w Polsce opowiadań, esejów i szkiców najwybitniejszego czeskiego pisarza dwudziestowiecznego Bohumiła Hrabala, a także wywiadów z nim przeprowadzonych, a przede wszystkim fenomenalnych refleksji wypowiadanych przez tego twórcę na spotkaniu autorskim zorganizowanym w praskiej restauracji „Leśna” na trzy lata przed jego owianą tajemnicą śmiercią.
„Powitanie lata” – pod tym hasłem odbyła się wielka impreza rekreacyjno-sportowa w Krzewiu Wielkim. Dzieci, które chciały wziąć w niej udział stawiły się 7 lipca na boisku przy świetlicy środowiskowej. Lipcowa aura sprzyjała beztroskiej zabawie. Uczestnicy brali udział w licznych zabawach i konkursach sportowo-zręcznościowych. Dzielnie walczyli o nagrody i inne wyróżnienia. Dla zmęczonych zawodników serwowano napoje i słodki poczęstunek. Rodzice i opiekunowie mogli napić się kawy lub herbaty własnoręcznie parzonej przez panią sołtys – Annę Wieliczko.
