24 stycznia w galerii ECKI odbył się wernisaż malarstwa Władysława Gałczyńskiego. Przybyli nań tłumnie wielbiciele jego sztuki, przyjaciele, znajomi artyści, goście ze Zgorzelca, Jeleniej Góry, Lwówka, Lubania, Olszyny i oczywiście niezawodni gryfowianie. Zgodnie z przewidywaniami organizatorów wystawa zachwyciła przybyłych, którzy jak w transie przechadzali się po galerii od obrazu do obrazu, by kontemplować wieloznaczne i wielowymiarowe w odbiorze dzieła. Na własnej skórze uczestnicy wernisażu mogli się przekonać, że... Gałczyński hipnotyzuje. Rozmowom i dyskusjom w kuluarach nie było końca.
To było wspaniałe wydarzenie zarówno artystyczne, jak i towarzyskie. Muzyczną niespodziankę dla mistrza i jego gości stanowił występ Staszka Brendy i Andrzeja „Mokrego” Chmiela. Muzycy na co dzień grają wspólnie w zespole Cierpki, nie stroniącym od ostrzejszych gitarowych brzmień. Tego wieczoru zaskoczyli zebranych grając dwie nastrojowe ballady.
Wszystkich tych, którzy nie mogli uczestniczyć w wernisażu, zapraszamy do odwiedzenia Biblioteki Publicznej, w której mieści się galeria ECKI. Wystawa będzie czynna miesiąc, a może odrobinę dłużej, ale proponujemy nie zwlekać, bo naprawdę warto. Zapraszamy codziennie w godzinach pracy biblioteki.
Galeria zdjęć
O AUTORZE
WŁADYSŁAW GAŁCZYŃSKI
Urodził się w 1954 r. w Lwówku Ślaskim, mieszka w Mojeszu pod Lwówkiem.
Od 1984 roku pracuje w Lwóweckim Ośrodku Kultury. Organizuje wystawy w Galerii Klatka LOK oraz prowadzi zajęcia plastyczne z dziećmi i młodzieżą.
V Maluje od 1982 r. Naturszczyk „z krwi i kości”.
Czterokrotny laureat Ogólnopolskiego Konkursu Plastycznego „O Złotą Lampkę Górniczą” w Wałbrzychu w tym dwukrotnie pierwszej nagrody.
Laureat Ogólnopolskiego Konkursu Plastyki im. Józefa Chełmońskiego „Pejzaż Ojczysty” w Skierniewicach.
finalista Międzynarodowego Konkursu Malarskiego „Człowiek i jego czas” w Łodzi.
Dwukrotny finalista Konkursu „Obraz Roku” im. Ewy Świtalskiej organizowanego przez magazyn „Art&Business”.
Uczestnik plenerów i wystaw zbiorowych jeleniogórskiej Grupy Twórczej „eR”, grupy „Pławna 9” oraz grupy „Euroart” w Zgorzelcu.
Udział w wystawach pokonkursowych:
2005 Pałac „Królikarnia” Warszawa
2006 Hotel Europejski Warszawa
Wystawy indywidualne:
2010 Galeria Za Miedzą, Lubomierz
2010 Galeria Pod Kopułą, MDK w Zgorzelcu
2011 Ratusz, Biblioteka Wilthen (Niemcy)
2011 Galeria Muflon, Sobieszów
2012 Galeria StopArt, Bogatynia
2012 Galeria im. Michała Fludra, OKSiT Wleń
2013 Sala Mieszczańska ratusza, Lwówek Śląski
O OBRAZACH
...to co podoba mi się w tych obrazach to piękna kolorystyka i nastrój...
...klimat niepokoju – uwodzi...
Widzę tu Atlantydę, światy zaginione. Urzekają tajemnicze woale, nastrój pięknie zbudowany światłem i kolorem....
...w obrazach na pozór niewiele się dzieje, a jednocześnie dzieje się bardzo wiele. Nie od razu, bo trzeba niejako wejść w głąb, a Gałczyński zmusza do tego widza w sposób wręcz perfekcyjny. Im dłużej przebywa się w jego obrazie, tym więcej się dzieje...
W niektórych obrazach jest tajemnicza mieszanka anielskiego spokoju, a jednocześnie dziwnego niepokoju. Lubię takie wrażenia...
Prace, które są tajemnicze, a jednak mnie nie przerażają, wręcz przeciwnie, przyciągają, a to nie często się zdarza...
jest coś niespokojnie spokojnego w nich...
Eschatologia, architektura, kosmogonie i kosmogenezy... Nasuwa się bardzo wyraźnie na myśl Beksiński, ale ten nigdy niezaistniały: radosny? Ośmielony w stosowaniu koloru?
Gałczyński hipnotyzuje…
Wybrane z z dyskusji, która odbyła się podczas wystawy online organizowanej przez artpub galeria 18 stycznia 2013 r.http://artpubgaleria.blogspot.com/2013/01/wadysaw-gaczynski-malarstwo.html